Podstawowym elementem systemu jest rynna odprowadzająca wodę. W pierwszym etapie prac należy ją ustawić na pożądanej wysokości i wypoziomować. Służą do tego specjalne nóżki montażowe, dlatego jest to czynność stosunkowo łatwa i niezajmująca zbyt wiele czasu.

Uszczelnienie to podstawa

Wypoziomowaną rynnę należy podłączyć do odpływu i całkowicie zanurzyć w warstwie jastrychu. Dzięki temu system będzie stabilny i wytrzymały, nawet w przypadku bardzo dużych obciążeń. Dość ważnym elementem jest wykonanie właściwego uszczelnienia. W tym celu stosuje się specjalne mankiety oraz powłoki izolacyjne. Później pozostaje nam już tylko ułożenie wierzchniej warstwy posadzki – płytek ceramicznych bądź kamienia naturalnego – i przykrycie rynny ozdobnym rusztem – jedynym widocznym w pomieszczeniu elementem odwodnień liniowych. Na rynku dostępne są także ruszty, które można wypełnić materiałem użytym do wykonania podłogi, np. płytkami.

Bez cięcia, bez kłopotu

Coraz bardziej popularne odwodnienia prysznicowe umożliwiają nie tylko pozbycie się z łazienki tradycyjnego brodzika, ale przede wszystkim dają większą swobodę w projektowaniu stanowiska prysznicowego. Rynny i ruszty możemy nabyć w kilku rozmiarach, a nawet w wersji narożnikowej. Dzięki niewielkiej wysokości montażowej mogą być stosowane praktycznie w każdym budynku. Poza tym można je montować na obrzeżu stanowiska lub przy samej ścianie.

– W trakcie instalacji odwodnień liniowych nie musimy wykonywać poprzecznego cięcia płytek ceramicznych, co jest konieczne w przypadku tradycyjnych kratek odpływowych – dodaje Kaczmarek.

– W odróżnieniu od odpływu centralnego, różnica poziomów pomiędzy podłogą całej łazienki a natryskiem jest praktycznie niewidoczna – podkreśla.

Dzięki temu odwodnienia liniowe idealnie integrują się z całą posadzką i są rozwiązaniem o dużo większych walorach estetycznych. To, jak duże stanowisko prysznicowe wygospodarujemy i w jaki sposób odgrodzimy je od pozostałej części łazienki, zależy tylko od nas.